Witajcie :)
Niestety pogoda nas nie rozpieszcza, co prawda dzisiaj było w południe 6 stopni więc na pół godzinki wyszliśmy się balkonować ale szybko zaczął wiać wiatr więc niewiele z tego balkonowania było. Ptaszydła też się jakoś pochowały, gołębie tylko czasem latają to chociaż mamy na co posyczeć.
Dzień spędzamy przede wszystkim na dwóch istotnych czynnościach to jest jedzeniu i wypoczywaniu - w kolejności dowolnej, najczęściej przeplatanej symetrycznie to jest po drugm śniadaniu druga drzemka, po trzecim - trzecia itd.... stąd nabraliśmy nieco masy a zimy jeszcze nie widać :P
No ale jak to zawsze powtarzam pięknego kota nigdy nie za wiele :P
Czymcie się zmarzluchy
Mili&Spółka
PS
Zostawiam foty :)
Pewnie, Milisiu, że pięknego kota nigdy nie za wiele! Przecież muszę się mieć do kogo/czego przytulić!
OdpowiedzUsuńTwoja, pełna kotomiłości, Pusieńka
Pogoda niestety nie nastraja do czegoś innego. My tak samo spędzamy ostatnie dni. No! Od czasu do czasu troszkę się poganiamy dla zachowania dobrej kondycji fizycznej ;-)
OdpowiedzUsuńTrzymajcie się ciepło :-) Pozdrawiamy serdecznie Yennefer i Loopi z Dużymi :-)