poniedziałek, 28 lipca 2014

Wieści chyba dobre :)

Człowieki były dzisiaj z naszą Klarą u weta na zastrzykach. To już trzeci dzień z rzędu więc Kota lekko poirytowana była :P delikatnie rzecz ujmując :P
Wet powiedział, że jeżeli stan zostanie taki jak jest to już zastrzyków nie bęzie poczebować - w ostateczności ma w środę jeszcze dostać.
A tak to chrupy swoje ma jeść i się podleczy Kota więc Duża trochę z ulgą odechnęła :)

Klarcia grzeczna była w transporterku i nie marudziła, jak wróciła do domu to pojadła chrupów, poszła do kuwetacza a teraz grzecznie śpiocha :)


Dzień dobry :)

Kochani mam nadzieję, że wszyscy mnie odnajdziecie teraz po zmianie nazwy i będziecie dalej do mnie paczec :)
Pozmieniałę nieco bo z tego co widzę i tak trochę kotałków zapisuje mojego blogeła jak "Milord" więc teraz się będzie nazwa kojarzyła przynajmniej ^^


czymcie się mocno bo ciepło i się rozuścic można :P
Wasz Mili ^^

niedziela, 27 lipca 2014

Niedzielne wypoczywanie :)

Witajcie Kochani <3

Znowu u nas tak gorąco :/ trochę leżymy na balkonie jak jest cień a resztę to się w sypialni Dużej zalęgliśmy i okupujemy wyrko ^^ w komórce też jest chłodno więc to jest druga miejscówka :)
Teraz nie ma jeszcze aż tak strasznie duszno dlatego trochę balkonujemy :) Każdy z nas postanowił nieco inaczej spędzić ten czas:

Feliks brzuszkuje na fotelu :)

Ja - Milord - ukryłem się w tuneliku i zamierzam tam zostać aż się nie ochłodzi trochę :P

Klara postanowiła się trochę poopalać :)

Smerfuś woli chłodniejsze klimaty dlatego wypoczywa na sofie :)




piątek, 25 lipca 2014

Dziękujemy !

Całą czwórką chcieliśmy Wam serdecznie podziękować ze te 900 odwiedzin. Miło nam że do nas paczycie i komentujecie :)



Mili&Smerfi&Feli&Klarnecik


czwartek, 24 lipca 2014

Wieczorową porą ^^








staram się jakoś ułożyć ale to ciepło mi nie pozwala i wiercę się straszliwie :P

Mili ^^

The storm is coming czyli koci gniew ^^

Witajcie Moi Drodzy!

Chciałabym złożyć oficjalne zażalenie i z góry uprzedzić, że jak jeszcze raz jakies Duże albo któryś kocur będzie nade mną stało kiedy sobie kuwetuję i sprawdzało co zrobiłam to nie wyczymam i dam w łeb pazurem !

No ileż można! Żeby kot nawet w kiblu spokoju nie miał ?!
Idźcie się gapić gamonie na własny ogon !



No!
Klarcia

dziękuję za wszystkie życzenia zdrowia - staram się jak mogę <3

środa, 23 lipca 2014

777


 ciekawa liczba paczaczy :D

Przełom w leczeniu - niekoniecznie taki jakbyśmy chcieli ....

Witajcie Kochani <3

Duża moja to czasem taką babską intuicję ma i robi po swojemu chociaż Duży marudzi :P no i tym razem na szczęście też tak było. Tak jak pisaliśmy wcześniej Klarcia miała kuwetkowe problemy, potem nastąpiła poprawa ale dziś rano znów się nie umiała załatwić.
Akurat skończyła się Klarciowa karma ta od weta więc Duże miały jechać dziś wieczorem po nową. Dużą coś tknęło żeby nasz wet jeszcze raz Klarcię na wszelki wypadek zobaczył - jak sam wet stwierdził dzięki temu okazało się, że przyczyna problemów jest inna (zresztą tę właśnie przyczynę pierwotnie podejrzewał ale Dużym się wydawało że jest inaczej i święcie byli do tego przekonani a tu zonk...).

A więc do rzeczy! Duża jak otworzyła Klarciowy transporter u weta to w środku było pełno moczu i ...krwi :/ Początkowo wet podejrzewał że to krwawienie właśnie z pęcherza jest ale Duże widziały, że Klara sika normalnie tylko przy kupce ma problem. Prawdopodobnie miała problem ale z bólu :(

Okazało się, że Klarunia ma zapalenie pęcherza moczowego - stąd ta krew :( Dostała specjalistyczną karmę na cztery miesiące a potem się okaże czy będzie musiała cały czas ją jeść czy będzie mogła wrócić do normalnej tak jak my wszyscy. Wet jeszcze ostrzegał, że to się może powtarzać. W każdym razie Duża nas teraz stołuje osobno.

Po przyjściu od weta Klarcia sporo wypiła, podjadła nowej karmy nawet ze smakiem a potem wybrała się do kuwetki :) Duże jej żwirek silikonowy kupiły bo na tym lepiej widać niż na bendonicie - Smerfuś chyba nie będzie zachwycony dlatego mamy teraz dwie kuwety - i Klarunia zrobiła najpierw siku (widać było wyraźnie krew :/) a potem grzecznie kupkę :)

U weta dostała też zastrzyki i o mało nie pokąsała wszystkich, w piątek mamy iść do kontroli :)


mamy nadzieję, że jak już teraz wiadomo co jej jest i sprawa się wyjaśniła to z leczeniem już dobrze pójdzie <3

czymcie za tego niebieskiego stwora łaputki :)
Wasz Milordek <3

wtorek, 22 lipca 2014

W moim tuneliku przeczekam te upały ...

Zaszyłę się w tuneliku bo gorąco :( wyjdę jak już będzie chłodniej :(
Roztapiam się od tego słonka od wibrysę po ogonę :/


idę śpiochać
siemka
Mili (''')(''')

sobota, 19 lipca 2014

O tym że czasem jak baba przytyje to dobrze :P

Witajcie !

jako, że jestem najbardziej ..ekhm... zaokrąglonym kotem w naszym domowym stadzie to przypadło mi w udziale przekazanie tej nowiny. Nie wiem czy wiecie ale nasza Klara jak zawitała do nas miała niedowagę i ogólnie w średnio dobrym stanie była.
Okazało się jak Duże u weta z nią były że Klarcia nadrobiła te straty i z 3,5 kg, które ważyła jak do nas przyszła zrobiła się 4-kilowa kotka :)
Duża miała zaciesz :D


A ! żeby była jasność!
To że ważę ponad 6 kilo nie oznacza, że jestem pulpetem! Ja mam po prostu grube kości! no!

Wasz Feliks ^^

Zdjęciowo :)

 Klarunia pozdrawia paczaczy :)

 Smerfuś znalazł nową, ciekawą pozycję do śpiochania ^^

Wypoczywam w moim domku na balkonie :D
ten domek lubi też Feliś :) tutaj podczas toalety :)

piątek, 18 lipca 2014

Historia rodem z kuwetacza :P

No i stało się !

Klara posadziła o poranku szyszkę w kuwetaczu ! Spieszyło jej się chyba bo ja i Mili dobraliśmy się do jej chrupów :D Ofukała nas i poszła do kuwety :P
Duża się cieszy jakby w totka wygrała a Kota jest obrażona, że ją w kuwecie podglądają. Wczoraj dostała jeszcze trochę olejku więc może powoli jakoś jej się ten brzusio rozrusza. W ostateczności idzie w sobotę znowu do weta.


My korzystamy ze słoneczka i z ciepełka, które jest nawet w nocy :) dzięki temu żeby nie wyparować od gorąca i duchoty Duże na noc zostawiają okno otwarte a my hyc! i już jesteśmy na balkonie ^^ Wczoraj razem z Milim spaliśmy tam nawet :)

Chciałbym się jeszcze nowiną podzielić :) Nie wiem czy wiecie ale mistrzem ugniatania jest u nas Feliks, Milord niekumaty jest pod tym względem nieco :P bo próbuje się od Felisia uczyć tylko mu średnio wychodzi :P zamiast "ugniatania ciasta" robi to jak "kulawy" :D jedną łaputką stąpa normalnie a drugą ugniata :D komicznie to wygląda :D jak się Dużej uda sfilmować to obiecuję, że wyląduje na blogu i kociobuku :)


Czymcie się Człowieki i Koty i nie wyparujcie od tego gorąca:)
Smerfuś

czwartek, 17 lipca 2014

Wieczorową porą :)

Witajcie :)
siedzę sobie właśnie na balkonie z laptokiem i Dużą, właściwie Duża z laptokiem i ze mną na kolanach :) piłuje se pazury więc ja korzystam z laptoka póki mogę :P
Ciepło u nas jak w piekarniku :/ dobrze, że w moim balkonowym domku trochę cienia jest, chowam się też w tujach czasami bo już dość wysokie i trochę cienia dają :)
Klara jeszcze się męczy trochę z tym sadzeniem szyszek w kuwetaczu, stęka i stęka :/ w sobotę chyba z nią jeszcze do weta Duże pójdą, chociaż w sumie bawi się normalnie, je i pije, siusia też tylko z tym kuponem lipnie raczej :/ ehhh z babami to zawsze problemy ...


no nic idę wietrzyć wibrysa a Wy się czymcie :)
miłego wieczorku :)
purr&meow Mili ^^

środa, 16 lipca 2014

Zdjęciowo :)







El Reino Gatuno: Milord

El Reino Gatuno: Milord: Milord to trzyletni kot europejski krótkowłosy, a przynajmniej tak powiedział specjalista. Był drugim kotem w domu, wziętym z ogłoszenia, ...

KOTokłopot

Witajcie ^^
Jeżeli chodzi o naszą Klarcię to jakiś mały sukces jest - zrobiła kupkę wczoraj :) dostała po raz kolejny czopek, olej parafinowy i ma jeść specjalną karmę także Duża karmi nas osobno a ją osobno. teraz Kota jest uwięziona :P żeby zobaczyć czy się załatwia Duże zrobiły jej pokoik z posłaniem, miseczkami i kuwetką w łazience i tam jest zamknięta - dzięki temu widać jej kupkowe postępy bądź ich brak.
Niestety zaczęła nam Kota wczoraj krwawić z pupki, wet mówił, że to przez to wkładanie czopków a jeszcze do tego ona to rusza i liże co chwilę więc sobie pogarsza tylko :/ dziś Duże idą z nią po pracy do weta na zastrzyk żeby jej się pupa zagoiła :)


Czymcie mocno kciuki za naszą siostrę <3
Mili&Smerfi&Feli

poniedziałek, 14 lipca 2014

Wampierz krótkowłosy niebieski :D

No i stało się - Klara była u weta rano i wieczorem znowu bo nie było poprawy. Teraz na szczęście udało jej się zrobić kupkę więc jesteśmy dobrej myśli. Lekarz stwierdził, że z jelitami ma wszystko ok i jest to zaparcie. Dziś rano dostała czopek, wieczorem jeszcze drugi a wcześniej pan doktor jej badał .... no sami wiecie co :P tak się wściekła, że Duży, który ją przytrzymywał przy badaniu nosi od dziś taki oto piękny znak Klarci Wampierza :D


U weta po raz drugi ...

Witajcie Kochani <3

Niestety tak jak przewidywaliśmy w przypadku naszego Klarnecika nie obejdzie się bez drugiej wizyty u weterynarza :/ właśnie się tam Duży z nią wybiera :( biedna Klarcia próbowała coś w tej kuwecie wysiadywać ale oprócz siku to nic nie zrobiła :( widać, że się męczy biedaczysko, na szczęście normalnie je i pije. Będziemy dawać znać jak się sprawy mają.

czymcie łaputki mocno mocno <3
Smerfi&Mili

niedziela, 13 lipca 2014

Kotolabirynt :D

Na specjalne zamówienie :P Duża mi skonstruowała taki zacny kotolabirynt ^^ Możecie paczeć jak testuję :D

Czymcie się a ja idę robić przyczajkę ^^
Mili




KOToszulki ^^



Nasza Duża sobie sprawiła takie :D teraz będzie mogła dołączyć je do kolekcji kocich gadżetów - całkiem już pokaźnej :D

Mili

Leczenie c.d.

Witajcie niedzielnie :)
mamy dla Was dobre i złe wieści. Z tych dobrych to Klarcia ma apetyt i jest skora do zabawy, niestety jak na razie o robieniu czegoś więcej niż siku nie było mowy (wcześniej robiła to aż nadto, więc już sami nie wiemy co się dzieje :/). 
Z kolei z tych mniej optymistycznych wersji to Smerfi nabawił sie pcheł :/ dostał właśnie na szyjke preparat Fiprex i zobaczymy jak się sprawy będą miały :) Mamy nadzieję, że nam się te pchły nie rozpanoszą i na innych kotałkach :P

Co tam u Was? Zaglądacie czasem do mnie?


Wasz Mili :)

sobota, 12 lipca 2014

Leczymy Klarcię

Witajcie !
Duże byly wczoraj z naszym Klarnecikiemu Pana Weta i Klarunia dostala dwa zastrzyki plus przez cztery dni tabletka. Okazało się, że faktycznie coś jej nie posłużyło bo miała niezbyt ten brzusio. Wczoraj solidarnie w czwórkę głodowaliśmy wszyscy bo Klara nie mogła jeść kolcji. Dzisiaj na szczęście już dali nam śniadanko :) Klara jeszcze nie wie, że będzie musiała zjeść dziś tabletkę :P będzie przeprawa niezła :D Dzisiaj była w kuwetce ale widać znowu, że się męczyła :/ mamy nadzieję, że te tablety pomogą bo jak nie to znowu do weta ehh :/
Czymcie łaputki żeby nam naprawili Kotę ^^

Loffciam 
Smerfi

piątek, 11 lipca 2014

Kotolorowanka :)

Dzień dobry Człowieki i Koty :)
Znalazłem w internetach coś, co się małym bezsierstnym może spodobać :) Se można druknąć i do dzieła :)

Feliś

Smuciamy :/

Witajcie <3
Od wczorajszego wieczoru Klara ma problemy z brzuszkiem :/ biegunkę :/ Niestety dziś jest podobnie więc Duże jak wrócą z pracy pojada z nią do weta żeby coś na ten biedny brzuś dostała. Czymajcie łaputki żeby to była tylko chwilowa kocioniedyspozycja a nie jakieś parszywe choróbsko. Nie chciałbym żeby się takie choróbsko mi do siostry przyplątało ! Czymcie łaputki <3

Milordek