piątek, 24 lipca 2020
No to mamy problem
Wspomnienia urodzinowe
środa, 15 kwietnia 2020
Krótka historia o polowaniu
Witajcie drodzy Paczacze 🙂
Dzisiaj będzie o historii polowania. Nie takiego polowania jak myślicie bo to nie ja polowałę tylko Duża. A rzecz się tyczy pogoni za moimi siuśkami ...
Duża polowała na nie cztery dni zanim wspaniałomyślnie postanowiłę jej trochę oddać.
No bo wiecie nie widziałę po co to jej było więc na wszelki wypadek unikałę sikania w tym czasie jak Duża nie spała a lałę do kuwety o północy 😂
W każdym razie w końcu się udało całe przedsięwzięcie i me siuśki zostały w eskorcie przewiezione do pani doktor.
Stety albo i niestety nic w nich nie znaleziono.
Plus taki, że mam zdrowy przewód moczowy i nie mam struwitów, minus, że dalej do końca nie wiadomo co mi jest z tym moim wylizywaniem futerka a łysy jestem coraz bardziej (jak dostałam zastrzyk ze sterydem było trochę lepiej, potem, gdy przestał działać wróciłem do swoich nawyków...).
Pojedziemy w tej sytuacji do pani doktor coby sobie mnie podglądała i zobaczymy jak to będzie.
Mam nadzieję że cały czas czymacie kciukasy za mnie 🙂
Wasz Milordek 😺
niedziela, 12 kwietnia 2020
Wesołych Świąt Wielkanocnych!
Składamy wszystkim naszym Paczaczom serdeczne życzenia świąteczne, dużo zdrowia przede wszystkim, miłości wokół a naszym braciom mniejszym dodatkowo zawsze pełnej miski i rąk do głaskania.
Pozdrawiamy świątecznie
Milord, Smerfuś, Feliks, Klara
niedziela, 8 marca 2020
poniedziałek, 24 lutego 2020
niedziela, 23 lutego 2020
sobota, 22 lutego 2020
poniedziałek, 20 stycznia 2020
Powoli do przodu
Chciałę zakotomunikować, że chyba troszkę sierść mi odrasta, na razie to bardzo delikatnie i prawie nie widać ale może wszystko pójdzie w dobrą stronę.
Jak czymaliście za mnie i za Smerfusia łaputy na szczęście to nie puszczajcie i czymajcie dalej <3
Wasz Milordek >^.^<
Rekonwalescencja
Drodzy nasi Paczacze <3
Diagnoza jest taka że na 90% to problemy związane ze stresem, koty dostały sterydy żeby pomogły poradzić sobie z pieczeniem i swędzeniem wylizanej skóry plus preparat uspokajający, dodatkowo od dziś mają w gniazdku Feliway.
Teraz została obserwacja i stosowanie się do poleceń. Jeśli będą postępy na pewno się tym z Wami podzielimy.
Miziamy Was mocno
Wasi Rekonwalescenci >^.^<
wtorek, 7 stycznia 2020
Brzuszkowych problemów reaktywacja
niestety nie przyszedłę do Was z dobrymi wieściami, w czwartek ląduję u doktora bo ostatnio zaszalałem i oprócz sierści na brzuszku wylizałę sobie również łaputki :/
Duża w głowę zachodzi co jest tego powodem, bujamy się z tym moim brzuszkiem od roku już ponad, w badaniach do tej pory jak nic nie wyszło, niby jestę zdrowę kotę no ale coś jednak jest nie tak.
Próbowaliśmy już tabletek uspokajających, i faktycznie lizałę mniej bo spałę cały dzień a generalnie chyba nie chodzi o to żeby zostać śpiącą królewną, potem w grę poszły feromony, które generalnie mi nie przeszkadzał - no chyba, że Duża rozpylała zbyt blisko mej kotoosoby wtedy uciekałę - ale też i nie pomogły bo jak było tak jest.
Przyszedł czas na dietę bezkurczakową, kiedyś już próbowaliśmy i nic nie dało ale Duża stwierdziła, że zrobi podejście drugie.
Dostałę też nową kuwetę z nowym drewnianym żwirkiem, tak więc dzięki temu zabiegowi, tak jak wcześniał lałę przed kuwetą starą, tak aktualnie leję przed kuwetą nową....
Najgorsze, że Smerfuś postanowił pójść w moje ślady i akutualnie on również świeci łysym brzuszkiem :(
Także jak widzicie dobrze nie jest :(
Jakbyście mieli jakieś porady, wskazówki itepe to proszę pisać bo Dużej ręce opadają i smutna chodzi bo się o nas martwi, no i kciuki trzymajcie, żeby w ten czwartek nic smutnego z tych badań nie wyniknęło. Dam znać jak poszło.
Wasz Milisiek >^.^<