Za Tęczowy Most odeszła moja ukochana Pusieńka i wspaniały przyjaciel Mentos :( Mam nadzieję, że brykacie tam szczęśliwi i nic Was nie boli, zawsze macie pełne brzuszki i spotkacie tam wszystkie inne nasze ukochane zwierzaki, które odeszły.
Nie zapomnę <3
Mój czarny kot Ernest Pernest też jest za tym Mostem i może się spotkają tam :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że wszyscy się tam spotkamy i że nasze niebo będzie tym samym co TM <3 wspaniale by było spotkać się znowu wszyscy razem :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, wszyscy razem. Oddzielne byłoby bez sensu :D
OdpowiedzUsuń