czwartek, 19 kwietnia 2018
Klarcię nam przytkało
No i niestety w tym roku również nie obeszło się bez zapalenia cewki moczowej u Klarci :/
Od wczoraj na zastrzykach i tabletkach a Duża czatuje na nią w kuwecie w poszukiwaniu pierwszego szczęśliwego siku :P No i jak się w takich warunkach można skupić w ogóle ?!
W każdym razie biedny Klarnecik w piątek udaje się na powtórkę makabry czyli wizyta kontrolna plus kolejna dawka zastrzyków ....
Biedna :(
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz