Witajcie :)
Jak zapewne pamiętacie moja Duża pomaga napotkanym na swojej drodze kotom, między innymi stąd się u niej znaleźliśmy, zwłaszcza tym w swojej okolicy, które udało jej się wypatrzeć pochowane gdzieś w krzakach. Niedaleko naszego mieszkanka domek w piwnicy znalazły dwa kotki, które są dokarmiane przez panią mieszkającą w tym bloku.
Podczas jednego ze spacerów Duża znalazła "kocie osiedle" wybudowane ze starych szafek, wracając pewnego dnia z pracy zobaczyła także lokatora (albo jednego z lokatorów) biało-rudego kotka :)
Zanosimy mu kocie kabanoski i chrupy, na co dzień ma swoją karmicielkę o czym świadczą miseczki na wodę i jedzenie oraz zabezpieczony przed deszczem i chłodem domek z szafki. Jeżeli uda nam się zrobić zdjęcie, pokażemy Wam :)
Przesyłam poranne ocieru ocieru
Miliś >^.^<
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz