środa, 6 czerwca 2018

Matka się wkurzyła

No to Smerfuś przegiął.... Duża nieźle się wkurzyła bo jej nasikał do torebki...
W sumie chyba sam nie wiedział dlaczego, coś tam wspominał, że poziom żwirku w kuwecie za niski, że Matka późno wróciła i tęsknił i takie tam ale Duża nie dała się nabrać.
Niestety doszło do karnego prania kota...
Biedak...
Mówiłem żeby sobie darował i nie lał p kątach a ten nie chciał mnie słuchać no to miał za swoje. Chociaż tyle, że do końca dnia był już bardzo grzecznym, i nieco mokrym, kotkiem...
Ja oczywiście byłem jak zwykle umiarkowanie grzeczny 😊

Wasz Miliś 🐈